Tytus pisze:I will call bullshit on that. Bo pod tą logikę możnaby też podciągnać nowe ataki ki. Po co opisywać ich wygląd, lepiej skupić i symulować wygląd tych juz istniejących, bo to nie jest wizualne medium.
Nowe formy i ataki to raczej integralna czesc DBZ - tego też nie lubie w Super, gdy w wiekszości używaja prostych ki-blastów.
Ale to twoj fik, twoje zasade - plus i tak już nie powstanie

Po zastanowieniu - masz rację. Fanfik wychodzi od mangi/anime, więc powinien zachować charakterystyczne elementy.
-----------------------
Ultimate Cell też był w DBAZ? Pamięć już nie ta.

-----------------------
Kosmiczne przygody Pan i jej drużyny To miał być wątek, którym chciałem ostatecznie pogrążyć DBGT i pokazać, że "ja umiem lepiej" - ach, to ego młodości.
Pan wyrusza w kosmos na statku Payne'a i Sarrou (na statku jest też dwójka dzieciaków - Brolly i Vivi - jest to nawiązanie do młodego Goku z DBGT), by odnaleźć stworzone przez Piccolo
Smocze Kule i wskrzesić Amaranta.
Te kule mają trochę inną sygnaturę energii niż inne kule (to miało wyjaśnić czemu nikt inny z Nowej Plant wcześniej nie trafił na ich sygnał) ale Pan i jej drużyna mają już jedną z nich (od Gohana), więc wiedzą jak trzeba zrekalibrować Smoczy Radar. Mały Brolly jest geniuszem inżynierii i potrafi podłączyć Smoczy Radar do anteny dalekiego zasięgu i zlokalizować gdzie te kule mniej więcej się znajdują - a im bliżej danej kuli są, tym dokładniej potrafią ją umiejscowić.
Od czasu dramatycznej ucieczki przed Clay More'em na Nowej Plant, są cały czas przez niego ścigani. W ten sposób Pan dowiaduje się sporo o Umierających Gwiazdach (w końcu Payne miał okazje je poznać). Po początkowym konflikcie osobowości i interesów, wymieniają się informacjami, i Pan obiecuje Payne'owi, że jeżeli Smocze Kule będą w stanie spełnić więcej niż jedno życzenie, to będzie mógł odtworzyc swoja planetę (za której zniszczenie wciąż się obwinia, poniekąd słusznie). Jeżeli nie, będzie próbował odnaleźć je kiedyś ponownie. Tak czy inaczej, cała ta sprawa daje mu nową nadzieję (rozdział w którym to się dzieje miał się nazywać Nowa Nadzieja - to tak gdyby wcześniejsze odwołania do Gwiezdnych Wojen były zbyt subtelne

) na przyszłośći pozwala mu odżyć (wcześniej był na prostej drodze do rychłej śmierci). Payne od czasu walki z Clay More'em ma uszkodzone kolano - chodząc utyka, w trakcie walki raczej lewituje niż staje na podłożu, kopie tylko jedną (sprawną) nogą, itp.
Jego towarzysz, Sarrou, pochodzi z serii żołnierzy-cyborgów, którzy zostali stworzeni przez wycinanie rekrutom kawałka mózgu i zastępowanie go komputerem. Tracili przez to część wolnej woli i stawali się nieustraszonymi i w 100% posłusznymi żołnierzami, wciąż zdolnymi do analitycznego myślenia i improwizacji. Oprogramowanie Sarrou jest nieaktywne i ma on mentalność na poziomie dziecka - czy może raczej kogoś niedorozwiniętego. Wie, że “mógłby być mądrzejszy”, ale woli mieć komputer w głowie wyłączony, bo po wcześniejszych przeżyciach przemoc budzi w nim wstręt. (Wątek ten jest częściowo inspirowany filmem “Soldier” z Kurtem Russelem). Kilka razy się zdarzyło, że konieczna była aktywacja jego bojowego oprogramowania ze względu na okoliczności, ale zawsze kończyło się to dla Sarrou źle - aż do poziomu fizycznej choroby, z wymiotami, gorączką, itp. Więc Payne obiecał mu, że nie będzie musiał więcej walczyć.
Cały ten wątek miał mieć klimat w stylu przygodowego science-fiction (jeden z moich ulubionych gatunków), bo szukanie Smoczych Kul to dobra wymówka do odwiedzenia różnych dziwnych miejsc we wszechświecie. Zresztą, inspiracja Gwiezdnymi Wojnami jest aż nadto oczywista, plus teraz jak to wszystko opisuję, to widzę też spore podobieństwa do Strażników Galaktyki - ale kiedy to wymyślałem, te filmy jeszcze nie istniały (a komiksów nie znałem).
Niektóre kule byłyby dosyć łatwe do odnalezienia - np. któraś mogłaby swobodnie orbitować wokół jakiejś planety, a inna leżeć na powierzchni jakiegoś niezamieszkanego świata.
Ale np. jedna kula znajduje w puli nagród turnieju futurystycznej gry drużynowej, w której nasi bohaterowie muszą wziąć udział - i wygrać - co jest dosyć trudne. po licznych perypetiach, docierają do finału. Tam przegrywają (m.in. ze względu na problemy z kolanem Payne’a), ale Brolly Jr (który nie jest członkiem drużyny, bo nie zna ki i jest zbyt słaby) w trakcie finału wykrada kulę ze skarbca, w którym jest przechowywana.
Te i inne przygody tworzą z nich grupę zaprawionych w boju przyjaciół. Brolly buduje dla Payne’a specjalną obręcz na kolano, które ma pozwolić mu normalnie korzystać z nogi, ale Payne odmawia jej noszenia, bo traktuje swoją kontuzję jako przypomnienie swoich błędów.
Jedna kula znajduje się w naszyjniku kobiety o imieniu Myseri (albo Myseree, nie ustaliłem pisowni). Myseri jest dawną kobietą Payne'a i członkiem załogi kosmicznych piratów-handlarzy niewolników, do której Payne swojego czasu także należał - ale gdy wykonywali zlecenie na dostarczenie jakiemuś kosmicznemu watażce żołnierzy-cyborgów z odzysku (jednym z tych żołnierzy był Sarrou), sumienie go ruszyło i sabotował całą akcję, uwalniając cyborgi i zarabiając przy tym wyrok śmierci, jeżeli jeszcze kiedyś wejdzie im w drogę.
Dowódcą tej grupy jest Desper, bardzo potężny (coś pomiędzy Zidane’em a Clay More’em) wojownik, który jednak jest śmiertelnie chory i może sobie pozwolić jedynie na krótkie okresy aktywności. Ta sytuacja sprawia, że reszta łowców niewolników - składająca się głównie z okrutnych i sadystycznych osobników - robi co chce, i grupa (słusznie) dorobiła się bardzo złej reputacji. Myseri, która aktualnie jest kobietą Despera, czasem udaje się ich okiełznać autorytetem dowódcy (sama Myseri nie jest wojowniczką, a w drużynie funkcjonuje głównie jako medyk i niechciane sumienie), ale stąpa po cienkim lodzie, bo reszta widzi, że Desper już długo nie pociągnie.
Kiedy Pan i jej drużyna trafiają na łowców niewolników (ponieważ radar kieruje ich na naszyjnik Myseri), jednocześnie wplątują się w ich aktualne łowy. Pan początkowo chce walczyć z łowcami i uwolnić ich aktualną zdobycz, ale Payne przekonuje ją, że to byłoby samobójstwo. Jemu i Pan udaje mu się potajemnie spotkać z Myseri i zdobyć Smoczą Kulę, ale w tym samym czasie Vivi i Brolly są świadkami jak reszta łowców niewolników morduje grupę “nieprzydatnego towaru”. Rozwścieczony Vivi atakuje łowców, ale szybko przegrywa i zostaje złapany. Sarrou prosi wtedy Brolliego o aktywację jego programu bojowego, by mógł odwrócić uwagę łowców i pozwolić Brolliemu uratować Vivi. Akcja idzie nieźle, ale na polu walki pojawia się Desper, który zabija Sarrou. Brolly i Vivi nie są w stanie uciec i obaj zostają pochwyceni. Pan chce próbować ich uwolnić, ale Payne powstrzymuje ją siłą.
(c.d.n.)