Ja też myślę, że jeśli dadzą radio to moga przedobrzyć, tak, jak to napisał Irytek. Ale mam wrażenie, że da sie to zrobić elegancko. Po pierwsze w domu Billa, gdy wszyscy są razem w pokoju, w trakcie jakiejś narady, a pamiętam, że często w starszych, angielskich filmach drugowojennych mamy scenę gremialnego słuchania radia albo narady - jeśli to mundurowi lub politycy - z jednoczesnym słuchaniem radia. Po drugie musi to być max.kilkanaście zdań o poszukiwaniach Pottera, o ukrywających się opozycjonistach oraz, jakiś chwytający za wszystkie 4 komory pompy apel do Pottera. Wyrzucenie wywiadu jest tu ważne, bo żeby widowni (np. nie znającej książki) nie namieszać kto jest kim w tym radiu i po co tam jest, to lepiej zastąpić jednym głosem Jordana.
"rola radia w powieści. Autorka posłużyła się nim w celu poinformowania czytelnika o tym wszystkim, czego nie można było pokazać trzymając kamerę na ramieniu Harry'ego. W książce to nie razi, w filmie byłoby potworne."
Mnie się zdaje, że wręcz przeciwnie - takie radio może swietnie spełnić rolę dopowiedzenia tego, czego w filmie nie da się albo nie chcą z powodu dłużyzn pokazać kamerą z ramienia Harrego. Zwłaszcza, że o ile pamietam filmy usanskie to tak się dzieje często, że tv, radio, gazeta czy rozmowa sąsiadów są dla bohatera i widza źródłem informacji o zdarzeniach nie pokazanych na ekranie. Dzięki temu mamy tak naprawdę narratora z offu, nie mając go pozornie

To chwyt, który jak mi się zdaje wszedł do użytku pewnie w tym czasie, gdy kino dało sobie spokój z obiektywnym narratorem z offu, a już zwłaszcza, z nim, czytającym tekst pisany (taki lecący tekst, jak w Gwiezdnych) Taka narracja skutkuje i jest niekiedy potrzebna jeszcze tylko w 3 - 4 godzinnych monumentalnych filmach historycznych. Poza byciem tym źródłem radio ma jeszcze walor dodatkowy - może posłużyć do stworzenia niezwykłej, jak na warunki Anglii atmosfery - kraju zniewolonego, z bohaterami ściganymi i rzetelnym, sprawnym podziemiem. Także dlatego imo radio jest ważne. Także myślę, że to się da ładnie zrobić.
poz
tal