Postautor: Alte » 06.09.07, 13:44
hmm chyba rozgryzłam czarną kropkę - to tematy na które się odpowiadało, przynajmniej tak mi się wydaje
"Po chwili zbudził się Greebo. Przeciągnął się, ziewnął i bezgłośnie zeskoczył na podłogę. Następnie najbardziej złośliwy i chytry kłąb futra, jaki kiedykolwiek miał dość inteligencji, by usiąść w karmniku dla ptaków z otwartą paszczą i kawałkiem chleba na nosie, zniknął za otwartym oknem."
Terry Pratchett, Maskarada